Zdjęcia ślubne są skarbnicą niezatartych wspomnień; opowiadają historię miłości i radości. Każda młoda para dba o to, by uwiecznić te piękne chwile podczas sesji zdjęciowej – choćby krótkiej. Czym innym są jednak fotografie reportażowe z dnia ślubu, na których fotograf chwyta w kadr najważniejsze punkty ślubu i wesela, a czym innym jest romantyczna sesja zdjęciowa nowożeńców tylko we dwoje. Najczęściej pojawiającym się u pary młodej dylematem dotyczącym zdjęć, jest termin. Młodzi wahają się, czy wykonać sesję zdjęciową w dniu ślubu, czy zorganizować ją po ślubie. I właśnie o tym będzie ten wpis.
Emocje – najważniejszy punkt programu
Ślub i wesele to wydarzenia, które aż kipią od emocji. Nerwy, wzruszenie, śmiech, płacz – nie wszystko da się zaplanować. Wiem o tym doskonale, bo wiele już widziałem. Ale właśnie dzięki tej mieszance emocji, zdjęcia są naturalne, a ludzie na nich jak żywi.
.jpg)
A co z sesją zdjęciową nowożeńców? Czy plenerowa sesja zdjęciowa w dniu ślubu, to dobry pomysł? Jak to zwykle bywa, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Na pewno każdy fotograf ślubny potwierdzi, że emocje i naturalność na są niezwykle ważne. W dniu ślubu na pewno ich nie zabraknie. Gdy nowożeńcy opuszczają już kościół lub urząd stanu cywilnego, w ich spojrzeniach, uśmiechach i gestach pojawia się coś, czego nie da się już odtworzyć kilka dni później. I to jest argument, który przemawia za tym, aby plenerową, choćby krótką sesję zdjęciową, wykonać w dniu ślubu. Zdarzają się jednak takie sytuacje, gdy para młoda jest bardzo zestresowana i przejęta nawet po rozpoczęciu wesela. W takiej sytuacji nie jest to dobry czas na poślubną sesję zdjęciową. Stresu nie da się czasem zahamować, a na zdjęciach widać wszystko.
Według mnie najlepszym rozwiązaniem – i sprawdza się to u mnie za każdym razem – jest wykonanie krótkiej, romantycznej sesji zdjęciowej w dniu ślubu oraz zorganizowanie plenerowej, dłuższej krótko po ślubie. Kilka dni po ceremonii, to najlepszy czas na sesję plenerową, gdy emocje młodej pary jeszcze są na najwyższych obrotach. I ja te emocje z radością wyłapuję.
.jpg)
Czas i miejsce akcji
Gdy ustalam z młodą parą szczegóły naszej współpracy, zawsze pada pytanie o najlepszy moment, na wykonanie romantycznej, sesji ślubnej w plenerze. Niektóre pary decydują się na zdjęcia w dniu ślubu, bo to w zupełności wystarcza im jako pamiątka ślubna. Przeznaczamy wówczas na to maksymalnie 30 minut i w wolniejszym momencie robimy kilka ujęć, np. gdzieś w okolicy kościoła lub miejsca, w którym odbywa się weselne przyjęcie. Dla innych par to stanowczo za mało i wybierają na sesję zdjęciową zupełnie inny czas i inne miejsce. Każde z rozwiązań ma swoje mocne i słabe strony.
.jpg)
Uciekająca para młoda
Zanim młoda para podejmie decyzję o tym gdzie i kiedy wykonać sesję zdjęciową, powinna mieć świadomość, że sesja zdjęciowa w dniu ślubu stwarza wiele ograniczeń. Wówczas wszystko toczy się bardzo szybko i nie zawsze zgodnie z harmonogramem. Bardzo trudno wygospodarować czas na zdjęcia w tzw. międzyczasie. Zazwyczaj jest tak, że młodzi muszą wymknąć się z imprezy na jakiś czas. Bywa, że zniecierpliwieni goście czekają na toast, a nowożeńcy denerwują się, że nie ma ich tam, gdzie być powinni jako gospodarze i gwiazdy wieczoru. W rezultacie sesja zdjęciowa odbywa się w pośpiechu, a młoda para nie koncentruje się na zdjęciach, tylko na tym, aby to się skończyło jak najszybciej. Niepokój i zniecierpliwienie rysuje się na twarzach nowożeńców i to niestety często widać. Z drugiej strony taka ucieczka na mini sesję zdjęciową jest dla nowożeńców formą wytchnienia, bo nawet przez kilkanaście minut można trochę odpocząć od weselnego zgiełku i pobyć chwilę sam na sam (nie licząc fotografa oczywiście!).
.jpg)
Szklana pogoda
Kolejna kwestia, która może negatywnie zaskoczyć podczas fotografowania, to pogoda. Nieraz zdarzyło mi się, uciekać wraz z młodymi przed ulewą lub szukać lepszego światła do zdjęć. Wiele można zaplanować, ale pogody jeszcze nikomu się nie udało. Jeśli sesja fotograficzna odbywa się w dniu ślubu, nie ma mowy o przemoknięciu – przed młodymi przecież całe wesele. Gdy zdjęcia są zaplanowane na inny dzień, nic się nie stanie jeśli spadnie na głowy kilka kropel deszczu. W razie urwania chmury można zawsze poszukać jakiegoś ciekawego miejsca pod dachem.
.jpg)
Akcja lokalizacja
Warto jeszcze wspomnieć o lokalizacji. Jeśli para młoda decyduje się na sesję zdjęciową w dniu ślubu, to dalszy wyjazd w plener nie wchodzi w grę, bo zdjęcia trzeba zrobić szybko. I tu pojawia się kolejna trudność – atrakcyjne miejsce, które będzie stanowiło tło. Nie zawsze sala weselna znajduje się w ciekawym miejscu. Zdarza się, że w najbliższym otoczeniu znajduje się jedynie betonowy parking zastawiony samochodami. Wtedy trzeba jednak gdzieś pojechać i zaczyna się walka z czasem.
Jeśli młoda para wybiera na sesję zdjęciową inny dzień, to lokalizację można wybrać dowolną. Mamy wówczas do dyspozycji całe miasto i jego najpiękniejsze zakątki, albo dowolny plener, który wymarzy sobie para o zachodzie lub wschodzie słońca. Nie ogranicza nas czas, ani miejsce. Już wcześniej pisałem o ciekawych pomysłach na poślubną sesję zdjęciową w plenerze.
.jpg)
Wolność wyboru
Świat jest kolorowy, a ludzie różni. Jedni kochają zdjęcia, inni za nimi nie przepadają. Jeśli współpracuję z osobami, które niezbyt komfortowo czują się przed obiektywem, wówczas rekomenduję sesję zdjęciową w dniu ślubu. Nie ma nic gorszego niż para młoda, która męczy się – głównie psychicznie – podczas kilkugodzinnej sesji zdjęciowej. Jest to również niekomfortowa sytuacja dla mnie jako fotografa. Wolność przede wszystkim!
Jeśli natomiast nowożeńcy uwielbiają błysk fleszy, zachęcam ich do zdjęć plenerowych w dodatkowym terminie. Wówczas bez stresu i pośpiechu można zaplanować wyjazd do jakiegoś pięknego i wyjątkowego miejsca na ziemi. Młodej parze nie towarzyszy wówczas żaden stres – w powietrzu krążą tylko pozytywne emocje, a ja mogę spokojnie pracować.
.jpg)
Organizacja
Także i w tym przypadku nie zabraknie plusów i minusów. Przy sesji zdjęciowej, która odbywa się w dniu ślubu, wszystko jest właściwie gotowe. Państwo młodzi są ubrani i uczesani. Panna młoda ma profesjonalny makijaż, welon i suknię ślubną bez skazy. Do tego piękną wiązankę kwiatów i uśmiech na twarzy. Są to z pewnością plusy. Minusem jest zdecydowanie brak czasu oraz ograniczenia związane z miejscem na sesję – trzeba znaleźć ładną lokalizację w pobliżu – przestrzeń, która będzie dobrze prezentowała się na zdjęciach, co nie zawsze jest proste.
Inne minusy znajdziemy w przypadku plenerowej sesji zdjęciowej, zorganizowanej po ślubie. Do zdjęć trzeba się przecież przygotować. Panna młoda musi ponownie zrobić fryzurę i makijaż oraz zorganizować bukiet kwiatów. Suknia ślubna musi być czysta, a po weselnych ekscesach prawdopodobnie taka nie jest. Oczywiście nie wszystko musi wyglądać identycznie jak w dniu ślubu. Przecież fryzura może być inna, makijaż może wyglądać inaczej, a kwiaty można zerwać w ogrodzie. To, że tym razem para młoda ma szansę wyglądać inaczej, niż na ślubie, jest ogromnym plusem. Zdjęcia z dnia ślubu przecież już są. Czas na sesję plenerową w zupełnie innym klimacie. Organizacja sesji w innym dniu wymaga nieco więcej wysiłku, ale i efekty mogą okazać się ciekawsze.
.jpg)
Koszty
W przypadku kosztów sprawa jest oczywista. Ślubna sesja zdjęciowa organizowana w innym terminie to dodatkowy koszt dla młodej pary. Należy w tym uwzględnić koszty: fryzjera i makijażystki, czyszczenia sukni i garnituru, zakupu kwiatów, dojazdu na miejsce oraz oczywiście wynagrodzenie za pracę fotografa. Zdarza się, że młodzi marzą o wyjeździe na sesję zdjęciową w góry lub nad morze, albo w inne odległe miejsce. Wówczas trzeba uwzględnić również nocleg. Czy warto mieć tak wyjątkową pamiątkę? Decyzję pozostawiam Wam.
.jpg)
Podsumowanie
Jak widzicie, wszystko jest możliwe i każda ślubna plenerowa sesja zdjęciowa może być udana. Zależy to jednak od wielu czynników – w tym nieprzewidzianych okoliczności. Decyzja czy wykonać sesję zdjęciową w dniu ślubu, czy w innym terminie zależy oczywiście od Was. Ja ze swojej strony mogę obiecać, że niezależnie od decyzji pary młodej, staję na głowie, aby okoliczności, przestrzeń i czas, który mamy do dyspozycji, wykorzystać jak najlepiej.